Budynek okupuje 30 salowych, które domagają się gwarancji zatrudnienia w szpitalu specjalistycznym. Jedna z kobiet poskarżyła się reporterowi RMF FM że uderzył ją urzędnik. Kiedy pracownicy urzędu przyszli rano do budynku z jednym z nich miało dojść do ostrej wymiany zdań.

Jak twierdzi Elżbieta Żuchowicz, przewodnicząca szpitalnej Solidarności, pod adresem jednej z salowych padło wiele niecenzuralnych słów. Potem doszło do przepychanek. Kobieta miała zostać uderzona i odepchnięta. Na miejsce wezwano policję.

Przed południem za zamkniętymi drzwiami mają się zacząć się negocjacje salowych z samorządem. Wczoraj 30 kobiet rozpoczęło okupację urzędu miasta. Spędziły tam również noc. Dopiero po interwencji dostały wodę i umożliwiono im dostęp do toalety.