Na trzy miesiące trafił do aresztu 21-latek z Gdyni, który ranił nożem syna znanego biznesmena i jego ochroniarza. Taką decyzją podjął dziś Sąd Rejonowy w Sopocie. Mikołajowi P. grozi do 10 lat więzienia.

Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do winy, odmówił jednak odpowiedzi na pytania prokuratury.

Policjanci zatrzymali Mikołaja P. w nocy z soboty na niedzielę, około 4 nad ranem. Funkcjonariusze, którzy patrolowali popularny Monciak, czyli ulicę Bohaterów Monte Cassino, dostrzegli szamoczących się na ziemi mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręku nóż. Policjanci natychmiast podjęli interwencję i obezwładnili tego mężczyznę. 

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pomiędzy sprawcą a pokrzywdzonymi doszło do utarczki, w wyniku której napastnik wyciągnął nóż i ranił nim dwóch mężczyzn w wieku 24 i 41 lat. Na miejsce zdarzenia policjanci wezwali karetkę pogotowia. Pokrzywdzeni mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala - relacjonowała Karina Kamińska, rzecznik prasowy sopockiej policji.

Zatrzymany nożownik był pijany. Badanie wykazało, że miał prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie.

(mal)