Z powodu problemów zdrowotnych jednej z pasażerek samolot z Abu Dhabi do Manchesteru musiał awaryjnie lądować na warszawskim Okęciu. Kobieta trafiła do szpitala, a po dwugodzinnym tankowaniu maszyna odleciała do Wielkiej Brytanii.

Jak dowiedział się nasz reporter Piotr Glinkowski, jedna z pasażerek zasłabła w trakcie lotu. Warszawskie lotnisko było najbliższym, na którym można było wylądować, dlatego po zrzuceniu paliwa maszyna stanęła właśnie na jego płycie. Kobieta była reanimowana już na pokładzie samolotu, później opiekę nad nią przejęły służby medyczne. Prawdopodobnie miała zator płucny. W ciężkim stanie przewieziono ją do stołecznego szpitala na Banacha.

(MN)