Dwóch dwunastolatków poparzonych w wybuchu w Poznaniu. Do eksplozji doszło na moście Chrobrego.

Wybuch spowodowało zwarcie instalacji elektrycznej. Na Most Chrobrego przyjechało też pogotowie gazowe, ale wybuch gazu czy jakiejkolwiek innej palnej substancji został wykluczony.

Wybuch nastąpił pod chodnikiem między katedrą a Starym Rynkiem. Stało się to akurat w czasie, gdy mostem przechodziła grupa uczniów. Najbardziej poszkodowani zostali dwaj chłopcy, którzy mają poparzenia nóg. Są już w szpitalu.

Dzieciaczki przechodziły, dym uniósł się do góry i ogień. W momencie ten ogień wchłonął się z powrotem, ale już te dzieci akurat na tym miejscu były. Tam był taki właz, aż uniósł się do góry - relacjonowała reporterowi RMF FM kobieta, która była świadkiem wybuchu.

(mpw)