W Trójmieście, przez cały czwartek i noc z czwartku na piątek padał ulewny deszcz. Zanotowano liczne podtopienia, awarie prądu, utrudnienia w ruchu tramwajowym. Trwa paraliż komunikacyjny w Gdańsku. Opóźnione pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej, nie kursuje część linii tramwajowych i zakorkowane są główne ulice. Wiele osób po prostu zawraca i rezygnuje z dojazdu do pracy.

Zawieszone jest działanie części komunikacji miejskiej. Ta, która kursuje - jest opóźniona. W wielu miejscach nadal wykluczony jest jakikolwiek transport. Policja pozamykała ulice.

W Gdańsku ze swoich koryt wylały Strzyża i Potok Rynarzewski i właśnie w tych rejonach utrudnienia i zniszczenia są największe. Część stawów jest wypełniona po brzegi. Pod wodą jest między innymi zoo, które będzie dziś zamknięte.

Miejskie służby mają do mieszkańców jeden apel: zostańcie w domu, jeśli tylko możecie.

Do Gdańska ściągnięto siły z innych pomorskich powiatów. Na Osowej przy centrum handlowym powstał tymczasowy punkt, z którego do akcji ruszają wszystkie dodatkowe siły. 70 proc. wszystkich interwencji dotyczy wypompowywania wody z zalanych budynków i piwnic.

Sporo pracy jest także w centrum Gdańska - zalane są tam ulice oraz przejścia podziemne. Wodę wypompowywać będzie trzeba z niektórych parkingów podziemnych. Na razie nie ma jednak informacji o jakichkolwiek poszkodowanych czy konieczności ewakuacji mieszkańców.

W Gdyni pękła rura burzowa. Zalane zostały piwnice szpitala, pogotowia oraz hala targowa.

(j.)