Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Szmit, który od lat kieruje lokalnymi strukturami partii w woj. warmińsko-mazurskim już po raz drugi stracił prawo jazdy. Parlamentarzysta został złapany przez policję, gdy w okolicach Nidzicy wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej.

Jerzy Szmit został zatrzymany przez patrol drogówki na trasie krajowej Gdańsk-Warszawa we wsi Powierż. Parlamentarzysta wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej.

Policjanci zaproponowali kierowcy 200 zł mandatu i 5 punktów karnych i kierowca się na to zgodził - powiedział zastępca komendanta powiatowego policji z Nidzicy Krzysztof Kunicki. Dodał, że poseł przekroczył limit punktów karnych i został skierowany na ponowny egzamin na prawo jazdy.

Jerzy Szmit od lat znany jest z wyczynów za kierownicą. Już raz, w 2009 roku, stracił prawo jazdy po przekroczeniu 24 punktów karnych, rok później sąd w Mrągowie ukarał go za zbyt dużą prędkość w miejscowości Sorkwity na krajowej "szesnastce".

Teraz będę się musiał przesiąść na autobusy, jak w Olsztynie będą już tramwaje to będę jeździł tramwajami - stwierdził parlamentarzysta poproszony o komentarz do sprawy. Tym razem bardzo się spieszyłem na spotkanie w Olsztynie - dodał. Przekonywał, że zdobycie dużej ilości punktów karnych to efekt tego, że bardzo dużo jeździ. 

(mn)