Pięciu mężczyzn, podejrzewanych o przemyt narkotyków do Polski, wpadło w ręce małopolskich funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Przestępcy sprowadzali zza granicy marihuanę. Wymyślili też nowy, oryginalny sposób ukrycia narkotyków - w schowkach starych samochodów.

Te samochody nie wjeżdżały do Polski na kołach. Wynajmowane były firmy przewozowe i lawety jechały za granicę i zza granicy przywoziły te samochody do Polski - wyjaśnia prokurator Janusz Kowalski:

Przestępcy - oprócz marihuany - sprzedawali także amfetaminę i kokainę. Sąd aresztował ich tymczasowo na trzy miesiące.