Polska przekazała Komisji Europejskiej odpowiedź na drugi etap procedury wszczętej przez tę instytucję w sprawie Sądu Najwyższego. W dokumencie Polska podtrzymuje swoje stanowisko, o tym że reforma sadownictwa jest konieczna.

Komisja zakwestionowała przepisy odsyłające część sędziów Sądu Najwyższego, także Pierwszą Prezes, w stan spoczynku. 

W swojej odpowiedzi polskie władze twierdzą, że nie łamią zasady niezawisłości sędziów, sądownictwo należy do kompetencji krajów a nie Komisji Europejskiej i dodają, że reforma sądownicza była konieczna. 

Podkreślają, że zasada, że sądy krajowe są unijnymi - w tym wypadku nie ma zastosowania. Przypominają, że wiek emerytalny sędziów SN był w Polsce w ostatnich latach był kilkakrotnie zmieniany.

Na przestrzeni ostatniego stulecia czterokrotnie zmieniano zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku - czytamy w dokumencie. 

Teraz Komisja Europejska przeanalizuje te odpowiedzi, ale dosyć szybko stwierdzi, że Polska obstaje przy swoim. Prawdopodobnie więc w najbliższych tygodniach Bruksela skieruje pozew przeciwko Polsce do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. A wtedy w unijnym Trybunale będzie kilka spraw dotyczących SN, bo już Trybunał zaczął rozpatrywanie pytań polskich sędziów SN. 

(nm)