To była pracowita doba dla strażaków w całym kraju. Po przejściu wichury w wielu miejscach drogi były zablokowane przez powalone drzewa. Najgorzej było na północy Polski.

W województwie zachodniopomorskim strażacy wyjeżdżali do wezwań aż 230 razy – przeważnie do powalonych drzew, zerwanych dachów i uszkodzonych reklam. W Drawsku Pomorskim wiatr uszkodził komin na jednym z budynków. Przez kilka godzin strażacy w Szczecinie usuwali dwie potężne sosny, które przewróciły się na budynek. Wiatr uszkodził wiele linii energetycznych. Bez prądu było kilka tysięcy gospodarstw.

W morze przez długi czas nie wychodziły promy. Teraz żegluga między Polską a Skandynawią odbywa się już bez problemów.

Energetykom z województwa podlaskiego udało się usunąć już niemal wszystkie awarie w dopływie prądu. Wczoraj wieczorem prądu nie miało 3,5 tysiąca mieszkańców regionu.