10 tys. zł nagrody zaoferowała rodzina Eugeniusza Wróbla za informacje, które pomogą w ustaleniu jego miejsca pobytu. Były wicewojewoda katowicki i wiceminister transportu zniknął w piątek około południa; po raz ostatni był widziany przy swoim domu w Rybniku. Wczoraj policja zatrzymała syna poszukiwanego.

Informację o zatrzymaniu syna Eugeniusza Wróbla potwierdza Ryszard Czepczor z rybnickiej policji. Funkcjonariusz nie chciał jednak podać jakichkolwiek szczegółów sprawy. W tej chwili nie będziemy się wypowiadać z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa - zaznaczył. Jednocześnie przyznał, że nadal nie są znane losy zaginionego Eugeniusza Wróbla. Cały czas trwają poszukiwania - podkreślił.

Rodzina nie wyklucza porwania

Według relacji córki Wróbla, nikt z rodziny nie widział go od czasu, gdy minął furtkę domu przy ul. Hibnera. Nie zabrał żadnych rzeczy ze sobą. Dlatego sądzimy, że ktoś - listonosz czy kurier - wywołał go z domu albo komuś poszedł wskazać drogę - tłumaczyła Maria Wilgus.

Wychodząc z domu Wróbel prawdopodobnie nawet nie założył butów, wyszedł w kapciach, miał na sobie polar. Wróbel ma 59 lat, 1,92 m wzrostu.

Rodzina bierze pod uwagę różne ewentualności, np., że zaginiony mógł zostać porwany. Nie wykluczają także, że zniknięcie to skutek złego stanu psychicznego. Córka Wróbla podkreśliła jednak, że wcześniej jej ojciec nie uskarżał się na problemy zdrowotne, a jeszcze tego samego dnia zachowywał się zupełnie normalnie. Bliscy powiadomili policję, zadzwonili też do znajomych, skontaktowali się ze szpitalami i przeszukali miasto.

Osoby, która mają informacje na temat zaginionego, proszone są o kontakt z policją w Rybniku pod numerem telefonu (32)429-52-00.