Fałszywy medyk w rękach policjantów z Piaseczna. Mężczyzna przedstawiał się jako ortopeda i podawał dane prawdziwego lekarza. Do sprawy dotarł reporter RMF MAXXX Przemek Mzyk.

Sprawa swój początek miała kilka dni temu w Starachowicach, gdzie do tamtejszej komendy zgłosił się lekarz z miejscowego szpitala i powiedział, że ktoś, skradł jego tożsamość i próbuje zatrudnić się w jednym z stołecznych szpitali. Policjanci szybko ustalili, że medyk bez uprawnień może pracować w przychodni w Górze Kalwarii. 29-latek wpadł na gorącym uczynku - kiedy w gabinecie przyjmował pacjenta. Wizyta została przerwana, a osoba trafiła do innego prawdziwego lekarza.  

Jak ustalono Marcin P, od października ubiegłego roku zatrudnił się w przychodniach w Warszawie, Otwocku i Górze Kalwarii. Dyplom ukończenia studiów i przynależność do Okręgowej Izby Lekarskiej okazały się jednak fałszywe. Były w nich zamienione zdjęcia i numery. 

Mężczyzna wpadł, kiedy chciał zatrudnić się w kolejnej lecznicy w Warszawie. Okazało się, że dyrektor placówki ukończył studia w podobnym czasie na tej samej uczelni, co więcej znał lekarza, za którego podawał się oszust.  

Policjanci zabezpieczyli pokaźną dokumentację medyczną pacjentów, których przyjmował Marcin P. Były to przeważnie starsze osoby.

W trakcie przeszukania u mężczyzny znaleziono też inne podrobione dokumenty, w tym pieczątki i dyplom specjalizacji w zakresie ortopedii i traumatologii ruchu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, grozi mu do ośmiu lat więzienia. 

Przemysław Mzyk (j.)