Platforma Obywatelska zagłosowała w Sejmie przeciwko rozstrzyganiu sporów ze skarbówką na korzyść podatnika. Zagłosowała i przegrała. 198 posłów PO chciało odrzucenia poprawki PSL, która wzmacnia pozycję podatnika w sporach z fiskusem. Znaleźli się oni jednak w mniejszości.

Posłowie PO tłumaczą, że zagłosowali przeciwko rozstrzyganiu sporów ze skarbówką na korzyść podatnika z "powodów technicznych". PO chciała przyjąć proponowany przez Ministerstwo Finansów, bardzo wąski zapis w tej sprawie. Mówi on o tym, że w ściśle określonych przypadkach - jeżeli prawo byłoby wadliwe - to wątpliwości można rozstrzygać na naszą korzyść.

PSL natomiast proponowało wprowadzenie generalnej zasady, że wszystkie wątpliwości, skarbówka powinna interpretować na korzyść podatnika.

Nowelizacja przewiduje przepisy ograniczające możliwość nadania decyzji podatkowej rygoru natychmiastowej wykonalności w sytuacji, gdy do przedawnienia zobowiązania podatkowego zostało mniej niż 3 miesiące. Według Kancelarii Prezydenta organy podatkowe często nadużywają tej przesłanki, kiedy np. z powodu własnej opieszałości nie są w stanie przez 5 lat lub więcej ostatecznie zakończyć sprawy.

Zaproponowano też uchylenie uciążliwych - według firm - obowiązków administracyjnych związanych z "korektą kosztów" w podatkach dochodowych oraz regulacje umożliwiające kontrolę ksiąg w miejscu, gdzie są prowadzone. W przypadku kontroli przedsiębiorcy nie będą musieli swoich dokumentów transportować z firmy, która prowadzi im dokumentację, do siedziby swojej lub organu kontrolującego. W ustawie znalazły się także regulacje zmierzające do zmniejszenia kosztów funkcjonowania administracji podatkowej. Zniesiony ma być obowiązek wydawania postanowień przez organy podatkowe w sprawach, w których wartość podatku nie przekracza 3-krotności opłaty pocztowej za list polecony.

Zmianami, które mają wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku zajmie się teraz Senat.

Referendum? Ale po co?

Jedno z trzech pytań we wrześniowym referendum dotyczyć ma właśnie rozstrzygania wątpliwości przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika. Teraz wychodzi na to, że
1/3 referendum będzie już nieważna. Będziemy głosować nad czymś, co już stało się faktem.

Prezydent Bronisław Komorowski zarządzając głosowanie najwyraźniej padł ofiarą własnej kampanijnej gorączki. Dziennikarz RMF FM usłyszał w piątek w Sejmie od posłów koalicji pytanie: czy jeszcze leci z nami pilot.

(ug)