Lekarze uratowali noworodka z Zabrza, który po urodzeniu miał we krwi 1,2 promila alkoholu. Lekarze z Centrum Pediatrii w Sosnowcu zapewniają, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jednak konsekwencje postępowania matki, która piła alkohol w czasie ciąży dziecko będzie odczuwało przez całe życie.

Matka podczas porodu była kompletnie pijana. Maluszek ważył tylko 2480 gramów, dostał tylko jeden punkt w skali Apgar. Ta 10-stopniowa skala określa stan zdrowia noworodka. Oceniane są m.in. odruchy, napięcie mięśni, kolor skóry. Zaraz po przyjściu na świat był reanimowany.

Po 12 godzinach od urodzenia we krwi wciąż miał 1,2 promila alkoholu we krwi. Oznacza to, że zaraz po urodzeniu musiał mieć więcej. Był pijany jeszcze zanim się urodził. Chłopczyk ma już stwierdzone zaburzenia neurologiczne i opiekujący się nim lekarze podejrzewają u niego płodowy zespół alkoholowy, czyli FAS, wiążący się z wieloma problemami zdrowotnymi, w tym trwałym uszkodzeniem mózgu.

34-letnia matka dziecka została zatrzymana przez policję. Prawdopodobnie odpowie za narażenie swojego dziecka na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Może jej za to grozić nawet pięć lat więzienia.

Ta sama kobieta ma pięcioro innych dzieci, w wieku 17, 14, 11, 4 i 3 lat. Dwa lata temu zabrzański sąd pozbawił ją praw

rodzicielskich. Dzieci przebywają pod opieką dziadków i z naszych informacji wynika, że mają tam dobre warunki - powiedział rzecznik zabrzańskiej policji, starszy aspirant Marek Wypych Wypych.

Alkoholowy zespół płodowy (FAS - Fetal Alcohol Syndrome) jest zespołem umysłowych i fizycznych zaburzeń, które mogą wyrażać się jako opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalia rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się i zaburzenia psychologiczne.Według informacji zawartych na stronie www.fas.edu.pl, alkohol powoduje więcej szkód w rozwijającym się płodzie niż inne substancje, łącznie z marihuaną, heroiną i kokainą.