Premier Kaczyński po raz czwarty zaprosił do rozmów protestujące pielęgniarki. Do spotkania miałoby dojść w poniedziałek w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”.

Jak poinformował rzecznik rządu Jan Dziedziczak, w sobotę o godz. 17 sekretarz stanu w kancelarii premiera Małgorzata Sadurska przekazała pismo z zaproszeniem na poniedziałkowe rozmowy szefowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorocie Gardias. Gardias jest jedną z czterech kobiet, które od wtorku przebywają w jednym z pomieszczeń kancelarii premiera.

Warunkiem spotkania – powtórzył rzecznik rządu – jest „zakończenie łamania prawa przez cztery pielęgniarki przebywające w budynku kancelarii”. Wicepremier Przemysław Gosiewski dodał, że do prokuratury trafiło już zawiadomienie w tej sprawie.

Co do spotkania dojdzie? Znowu jest ta sama śpiewka. Nie wiem. Ta decyzja należy do naszych koleżanek, które są w środku. Czy zdecydują się wyjść czy nie? Nie umiem powiedzieć - powiedziała Bożena Gaj z zarządu pielęgniarskiego związku zawodowego.

W sobotę pod hasłami solidarności z protestującymi pielęgniarkami, a także sprzeciwu wobec biedy i wyzysku pracowników w Polsce, przeszła spod Pałacu Kultury pod kancelarię premiera w Warszawie manifestacja organizacji lewicowych i związkowych. Według szacunków policji, w manifestacji wzięło udział ponad 300 osób.

Los sióstr ważny jest nie tylko dla górników i hutników, ale także dla harleyowców. Miłośnicy klasycznych motocykli przywieźli pielęgniarkom kawę, herbatę i słodycze. Z motocyklistami rozmawiał reporter RMF FM Mariusz Piekarski: