Zawarte z Rosją porozumienie zakłada dostawy gazu do Polski do 2022 r., a tranzyt - do 2019 r. - powiedział podczas konferencji Waldemar Pawlak. Wicepremier zastrzegł, odpowiadając na pytania dziennikarzy o słowa Władimira Putina, że w polsko-rosyjskiej umowie gazowej nie ma daty 2045. Minister gospodarki postanowił pokazać stronę z tekstem traktatu.

Waldemar Pawlak nie ukrywa jednak, że z korzyścią dla Polski byłoby przedłużenie umowy do 2045 roku. I w umowie - jak zaznaczył - znalazł się też zapis o tym, że Polska i Rosja będą dążyć do nowego kontraktu na tranzyt.

Jeżeli premier Rosji potwierdza, że wolą rządu rosyjskiego jest to, aby przedłużyć tranzyt na gazociągu jamalskim do 2045 roku, to bardzo dobrze - stwierdził wicepremier. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Rosjanie będą przesyłać gaz na Zachód przez terytorium Polski aż do 2019 roku. Datę można przesunąć, ale negocjacje w tej sprawie będą prowadzić już firmy gazowe. Polska i Rosja dążą do tego, żeby porozumienie w tej sprawie zostało podpisane jak najszybciej. Władimir Putin swoją wypowiedzią nieoficjalnie rozpoczął negocjacje w tej sprawie.

W poniedziałek premier Rosji Władimir Putin poinformował, że kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski został przedłużony do 2045 roku. Według Putina przewiduje to porozumienie podpisane przez oba kraje w piątek w Warszawie.