Trzyletni chłopiec wpadł do ogrodowego basenu. Przeżył dzięki reanimacji dokonanej na miejscu przez swojego wujka - informuje Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Według wstępnych ustaleń policji, chłopiec wszedł na drabinkę przydomowego basenu i wpadł do wody. Kiedy dziecko wyjęto z wody, było nieprzytomne i nie dawało oznak życia.

Wujek chłopca rozpoczął akcję reanimacyjną. Na szczęście udało mu się przywrócić bicie serca chłopca. Przybyli na miejsce medycy przejęli akcję ratowania trzylatka i wezwali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopca przetransportowano do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.

Policja zwraca uwagę, by pamiętać o bezpieczeństwie dzieci, nawet na swoich podwórkach. Ogrodowe baseny, rozkładane na lato, mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla najmłodszych.

(m)