Zwracam się z prośbą do Waszej Eminencji o spowodowanie odprawienia zgodnie z prawem kanonicznym publicznych egzorcyzmów w siedzibie komendanta wojewódzkiego Policji w Szczecinie. Oto fragment listu zachodniopomorskiego policjanta do abpa Zygmunta Kamińskiego. Do pisma dotarł szczeciński reporter RMF FM Paweł Żuchowski.

Nie będę tego komentował. My policjanci zajmujemy się poważnymi sprawami i nie komentujemy tego - tak o sprawie „opętanego” i ewentualnych egzorcyzmach w komisariacie mówi rzecznik zachodniopomorskiej komendy Maciej Karczyński. Rozmawiał z nim RMF FM Paweł Żuchowski.

Sprawy nie chcą komentować też duchowni z Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. To są zbyt poważne sprawy, aby mogły być obiektem żartów - mówią. Nasz reporter, który udał się do kurii, usłyszał jedynie, że są procedury przewidziane prawem kanonicznym, które określają w jakich sytuacjach można skierować egzorcystę.

Pismo zostanie więc na pewno rozpatrzone i jeżeli prośba będzie poważna, egzorcysta może zostać wysłany do komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie. Jednak musi być wola drugiej strony. Oficjalnie w tej sprawie nikt się nie chce wypowiedzieć, bo nie ma rzecznika kurii, który obecnie idzie z pieszą pielgrzymką na Jasną Górę.

Opętanym według policjanta ma być radca prawny Koordynatora Zespołu Prawnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Funkcjonariusz zaznacza, że zło mogło także rozgościć się w miejscach, gdzie radca przebywa, a więc w szczecińskiej komendzie wojewódzkiej, tamtejszej izbie radców prawnych, Uniwersytecie Szczecińskim oraz jego własnej kancelarii.

Mundurowy nabrał podejrzeń, gdy przeglądając portal Nasza Klasa, odnalazł profil radcy, a w rubryce „O sobie” wpisane słowa: „adwokat diabła”. Policjant zatroskany o dobro wszystkich funkcjonariuszy nie wahał się i napisał list do metropolity szczecińsko-kamieńskiego.

Eminencjo, są uzasadnione powody do domniemywania, iż mogło mieć miejsce opętanie jego samego lub miejsc, w których przebywa (…). Zwracam się z prośbą do Waszej Eminencji o wyznaczenie właściwej osoby duchownej i przeprowadzenie tych szczególnych w swej formie, koniecznych sakramentaliów, celem uchronienia wskazanej osoby i miejsc od działania Złego - pisze w liście „zatroskany” o duszę policjant. Pismo trafiło też do Episkopatu, MSWiA i Komendy Głównej Policji.