Szturm na Ratusz we Wrocławiu i Sejm zapowiadają mieszkańcy powiatu Oławskiego. To kolejny etap wojny o TIR-y. Kilka tysięcy ciężarówek w ciągu doby przejeżdża przez Oławę, po tym jak Wrocław ograniczył ich ruch w godzinach szczytu i nocą.

Blokada drogi wojewódzkiej sprzed tygodnia nie przyniosła spodziewanego efektu, dlatego mieszkańcy sięgają po kolejne formy protestu. Jedziemy do Wrocławia, by wykrzyczeć prezydentowi nasze żale - zapowiadają Ci, którym codziennie pod oknami przejeżdżają setki tirów. Pan prezydent powiedział, że TIR-y tędy jeżdżą, że stoją na parkingach. Ciekawe gdzie? My też chcemy żyć - mówią sfrustrowani mieszkańcy.

Protesty nie skończą się we Wrocławiu. Mieszkańcy powiatu chcą jechać także do Warszawy. Niech się prezydent zajmie tym, co się w Polsce dzieje - apelują. Teraz zbierane są wszystkie zezwolenia na organizację protestu, ale mieszkańcy powiatu oławskiego są bardzo zdeterminowani. Na blokadę drogi wojewódzkiej uzyskali po kilku dniach. Tym razem też nie zamierzają zasypiać gruszek w popiele.