Policja odnalazła 76-letniego mieszkańca Marciszowa w Dolnośląskiem, który zaginął w sobotę. Obawiano się, że mężczyzna mógł utonąć w rzece w związku z nagłymi opadami deszczu i szybkim przyborem wód. Okazało się jednak, że wybrał się na grzyby i zupełnie stracił orientację.

Mężczyzny poszukiwali krewni oraz kilkunastu policjantów i strażaków - powiedział Paweł Petrykowski, rzecznik pasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Marciszów jest jedną z miejscowości powiatu zgorzeleckiego doświadczonych przez sobotnią powódź.