Pierwszy z nowych pociągów warszawskiego metra jest już w stolicy. Ma być o wiele bardziej komfortowy i wygodniejszy dla pasażerów. Na jego wyjazd na pierwszą linię trzeba będzie jednak jeszcze poczekać. Pociąg pojawi się na torach dopiero po specjalnych testach, które zakończą się we wrześniu.

Nowy skład dotarł wieczorem do stacji technicznej na Kabatach. Ciągnięty przez lokomotywę, dojechał torami z Wiednia. Podobnie jak pozostałe z 35 zamówionych pociągów, będzie się znacząco różnić od tych, które używane są obecnie.

Jak zaznaczył rzecznik Metra Warszawskiego, nie będzie można ich pomylić z innymi. Wsiadanie i wysiadanie oraz podróż mają być w nich o wiele wygodniejsze - zachwala Krzysztof Malawko w rozmowie z reporterem RMF FM. Pociągi mają większe okna i zdecydowanie szersze drzwi. W tych drzwiach spokojnie mieszczą się trzy osoby koło siebie, tak normalnie przechodząc.To będą pociągi, które zasilą pierwszą linię metra - dodaje.

Pozostałe dotrą za rok

Największa zmiana w środku to połączone wagony. Można więc będzie przejść z jednego końca pociągu na drugi. Nowoczesne, ledowe oświetlenie i inne rozwiązania powodują, że składy mają być też wyjątkowo energooszczędne.

Pasażerowie muszę się jednak uzbroić w cierpliwość. Testy nowego składu potrwają aż do września. Pozostałe 34 pociągi mają dotrzeć do Warszawy za rok.