Dziś ostatnia niedziela Wielkiego Postu nazywana Niedzielą Palmową, czyli Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna Wielki Tydzień w Kościele katolickim. "To jest ta niedziela, kiedy wierni zazwyczaj nie słyszą homilii. W Niedzielę Palmową w czasie liturgii czytamy ewangelię Męki Pańskiej. Jest ona tak ważna, bo stanowi dla nas przedmiot adoracji, przemyślenia i głębokiej modlitwy" - mówi w rozmowie z RMF FM dominikanin o. Stanisław Tasiemski.

Michał Dobrołowicz: Czy Niedziela Palmowa to już jest Wielki Tydzień czy jeszcze nie?

o. Stanisław Tasiemski: Niedziela Palmowa zaczyna obchody całego Wielkiego Tygodnia. I ma dwa ważne elementy. I jeszcze dodatkowo jeden element. Pierwszy z nich, to liturgia poświęcenia palm, radość przypominająca tę radość, która miała miejsce w Jerozolimie, kiedy Jezus wkroczył do Miasta Świętego. Jednocześnie w czasie tej liturgii czytamy ewangelię Męki Pańskiej. To jest ta niedziela, kiedy wierni zazwyczaj nie słyszą homilii. Męka Pańska jest tak ważna, że jest dla nas przedmiotem adoracji, przemyślenia i głębokiej modlitwy. To jest raczej czas kontemplacji. Lektura Męki Pańskiej wprowadza nas w tydzień, który jest kulminacją roku liturgicznego. 

A trzeci element?

To element związany z osobą Jana Pawła II. W Niedzielę Palmową w poszczególnych diecezjach odbywa się Światowy Dzień Młodzieży. Oczywiście, Ojciec Święty spotyka się z młodzieżą na Placu Świętego Piotra. Przygotował - o czym też trzeba pamiętać - specjalne orędzie na ten dzień. Ten tekst jest przetłumaczony również na język polski. Mówi on o błogosławieństwie - "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą". Ten tekst jest może o tyle ważny, że przygotowuje nas do tego, co będzie działo się za ponad rok - do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Czy ta Niedziela Palmowa będzie inna także ze względu na to, że mamy świadomość tego, że Światowe Dni Młodzieży są już za rok?

Tymi, wokół których spotyka się młodzież, są biskupi w poszczególnych diecezjach. Będą one gościły młodzież z całego świata już od 20 lipca. To bardzo konkretne przygotowanie duchowe ma nam pomóc w przemyśleniu, jak przeżyjemy rok 2016, który dla nas zbiega się również z 1050 rocznicą chrztu Polski.

(md)