Sejm nie zgodził się na uchylenie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu. Posłowie głosowali nad wnioskiem w związku z prywatnym aktem oskarżenia Zuzanny Kurtyki, wdowy po prezesie IPN Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Za było 187 posłów, 239 było przeciw, 15 wstrzymało się od głosu.

Sprawa ma związek z wypowiedzią posła PO z września ubiegłego roku. Polityk na antenie jednej ze stacji telewizyjnych powiedział, że za ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej powinny zapłacić ich rodziny. Słowami tymi poczuła się znieważona i zniesławiona wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce, która wytoczyła posłowi sprawę karną. 

Komisja regulaminowa i spraw poselskich była przeciw uchyleniu immunitetu posłowi Platformy. To jest typowa polityczna awantura, obrzydliwa, nieprawdopodobnie obrzydliwa, zarzuty obrzydliwie pisowskiej hucpy, próby takiego kolejnego na trumnach dorwania się do władzy. Pisowski motłoch wył na pogrzebach. (...) Na razie były trzy ekshumacje. Myślę, że te rodziny za nie zapłacą: Gosiewskiego, Kurtyki, Wassermanna. Mam nadzieje, że za nie zapłacą; nie może być tak, że obciąża się Skarb Państwa tego rodzaju kosztami - przytaczał słowa Niesiołowskiego na posiedzeniu komisji regulaminowej reprezentujący Kurtykę Michał Olszyński.

Jak przekonywał Olszyński, wypowiedzi Niesiołowskiego były obszernie cytowane w prasie i na wielu portalach internetowych, w związku z czym wdowa po prezesie IPN spotykała się później z krytyką i oburzeniem środowiska krakowskiego.

Do ekshumacji Janusza Kurtyki doszło w marcu 2012 r. Zuzanna Kurtyka w oświadczeniu zamieszczonym w internecie napisała wówczas, że jest przeciwna badaniom sekcyjnym męża i że dwie jej prośby o zaniechanie tej procedury oraz o udział w niej dwóch patomorfologów - jednego z Zakładu Medycyny Sadowej UJ z Krakowa, drugiego z Nowego Jorku - spotkały się z odmową. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa odnosząc się do jej pisma powiedział, że prokuratorzy decydują się na ekshumację szczątków w ostateczności, gdy w toku śledztwa nie ma już innej możliwości wyjaśnienia pojawiających się wątpliwości i np. zachodzi potrzeba powtórzenia jakichś badań specjalistycznych. Podkreślił, że wola rodziny - nawet gdyby sprzeciwiała się ekshumacji - nie jest wiążąca dla prowadzących śledztwo.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej.

(MKam)