Stołeczny Instytut Matki i Dziecka jest jedyną placówką w kraju, w której wszczepiane są endoprotezy u dzieci. Tymczasem kontrakt zawarty z NFZ pozwala na wykonanie zaledwie trzech tego typu operacji w miesiącu - informuje "Gazeta Polska Codziennie".

Chodzi o dzieci z chorobą nowotworową kości. Sprawą zajął się rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Wystąpił on do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w sprawie dostępności opieki zdrowotnej dla dzieci dotkniętych tą straszną chorobą.

Zmniejszenie środków finansowych spowoduje ograniczenie wykonywania tych zabiegów. W efekcie część chorych dzieci zostanie pozbawiona nowoczesnego leczenia, które pozwala na zachowanie kończyn - czytamy w gazecie.

Rzecznik Instytutu Matki i Dziecka Dorota Kleszczewska przyznała, że NFZ zaproponował kwotę o 2 mln zł niższą niż w ubiegłym roku. Odmówiła jednak komentarza w tej sprawie. Wyraziła nadzieję, że ostatecznie klinika otrzyma więcej pieniędzy. Przypomniała, że minister zdrowia zapowiedział zniesienie limitów na usługi medyczne w onkologii.

Więcej na ten temat w najnowszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

Nawiązując do dzisiejszego artykułu " Nie ma pieniędzy dla dzieci chorych na raka", informuję, że w Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym Szpitalu Klinicznym im. Wiktora Degi UM w Poznaniu od wielu lat wszczepiane są endoprotezy nowotworowe również u dzieci, a pomimo wielokrotnych próśb skierowanych do WOW NFZ nie otrzymaliśmy dodatkowych środków finansowych na endoprotezoplastykę nowotworową.
Ośrodek Warszawski nie jest jedynym ośrodkiem wszczepiającym.
Z poważaniem
dr n.med.Witold BieleńskiDyrektor Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi Uniwersytetu Medycznegoim. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu

(mal)