Ponad 76 milionów złotych mniej na mazowieckie szpitale - to plan NFZ na przyszły rok. W wyniku zastosowania skomplikowanych przeliczników najbardziej ucierpią największe i najbardziej wyspecjalizowane placówki służby zdrowia.

A jeszcze niedawno minister zdrowia jak i prezes NFZ mówili, że każdy oddział w przyszłym roku dostanie o 3 procent więcej. Obaj panowie nie dodali jednak, że 3 procent więcej to nie szpitale, a głównie refundacja leków i całkiem nowa pozycja, czyli - uzdrowiska.

Dziś wspomniał o tym dyrektor mazowieckiego NFZ Andrzej Jacyna: Ta pozycja jest w naszym planie finansowym, oczywiście kosztem wszystkich pozostałych pozycji.

Te pozostałe pozycje to przede wszystkim szpitale, lekarze pierwszego kontaktu i stomatolodzy. Im NFZ zaproponuje mniejszą o 2 procent cenę za świadczenia, co z pewnością spotka się z protestami.

Te oszczędności i tak nie pozwolą na wykupienie takiej ilości usług jak w tym roku. Oznacza to, że niektóre dotrze wyposażone gabinety będą po prostu świeciły pustkami. Marszałek województwa Adam Strózik dodaje, że sytuacji nie polepsza zastosowany w tym roku system przeliczania pieniędzy, który narzuca największym województwom – które obsługują również przybyszów z mniejszych ośrodków – uśrednioną pulę na leczeni tychże przyjezdnych. Ta uśredniona pula ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.