Zgodnie z zapowiedziami synoptyków, od wieczora nad Polską znowu przetaczają się nawałnice. Wichura zerwała kilka dachów i połamała drzewa w okolicach Biłgoraja na Lubelszczyźnie. Burze zapowiedziano na noc w województwach lubelskim, świętokrzyskim, małopolskim i podlaskim.

W Księżpolu drzewo przewróciło się wieczorem na samochód osobowy. Strażacy wyciągnęli z niego cztery osoby. Nikomu nic poważnego się nie stało - donosi reporter RMF FM Krzysztof Kot.

Kolejna burzowa noc

IMiGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia w sprawie burz i silnych wichur dochodzących do 75 km na godzinę, opadów deszczu oraz gradu. Mają wystąpić w woj. lubelskim, świętokrzyskim, małopolskim i podlaskim. Ostrzeżenie drugiego, wyższego stopnia, wydano dla woj. podkarpackiego.

Straż pożarna apeluje o ostrożność. Usuńmy z parapetów, balkonów wszystkie elementy, które porwane przez wiatr, mogą wyrządzić komuś krzywdę. Zachowajmy szczególną ostrożność podróżując samochodem - bądźmy przygotowani, że na jezdni może być zerwane drzewo lub że inny kierowca będzie musiał gwałtownie hamować. Nie parkujmy pod drzewami - powiedział Sebastian Woźniak z małopolskiej straży.

Służby wiąż usuwają skutki nawałnic, jakie przeszły nad Polską w nocy z wtorku na środę i nad ranem. 300 tysięcy osób nie ma prądu. Silne wichury pozrywały dachy i linie energetyczne, powaliły też wiele drzew.

W miejscowości Studzionka drzewo przewróciło się na samochód. Zginęła jedna osoba - to 42-letni mężczyzna. 5 osób zostało rannych - dwie w woj. śląskim, dwie w woj. małopolskim oraz jedna w woj. łódzkim. 

(j.)