W Szaflarach na Podhalu 15-latek powiesił swojego psa. Dokonał tego na oczach innych dzieci i na polecenie... swojej matki. Sprawą zajęła się już policja i Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Nastolatek z zimną krwią powiesił swojego psa w pobliżu domu. Towarzyszyło mu dwóch kolegów z sąsiedztwa - jeden z chłopców miał 7, a drugi 14 lat. To właśnie oni powiedzieli o tym bulwersującym zdarzeniu w szkole, dzięki czemu informacja dotarła do Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Sprawą zajęła się już nowotarska policja. Trwają przesłuchania chłopców, którzy uczestniczyli w wieszaniu psa. Na razie nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów. 15-latek tłumaczył się, że do zabicia zwierzęcia skłoniła go matka.

Za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem można trafić do więzienia nawet na 3 lata.