Posłowie skazani prawomocnym wyrokiem za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego mogą spać spokojnie. Sejm odrzucił złożone przez PiS projekty zmian w ordynacji wyborczej. Na razie nie będzie też jednomandatowych okręgów wyborczych.

PiS proponował wprowadzenie tzw. mieszanego systemu wyborczego oraz likwidację przywileju dla mniejszości narodowych w postaci zwolnienia ich z obowiązku przekroczenia 5-procentowego progu wyborczego. W głosowaniu przepadła także propozycja odbierania mandatów posłom i senatorom skazanym prawomocnie za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego.

Projekt zmian w ordynacji złożony przez PiS zakładał wprowadzenie 230 jednomandatowych okręgów wyborczych i 16 okręgów wojewódzkich. Połowa posłów byłaby wybierana w okręgach jednomandatowych. Według projektu, każdy wyborca miałby dwa głosy. Jeden oddawałby na kandydata w jednomandatowym okręgu wyborczym, a drugi - na listę wojewódzką. Rozdział mandatów między listami byłby proporcjonalny, wedle głosów oddanych na listy wojewódzkie.