Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo podczas Euro 2012 do tej pory nie dostały pieniędzy za zabezpieczenie turnieju - ustalił nieoficjalnie reporter RMF FM. Sejm przed mistrzostwami uchwalił ustawę, która wydzielała z budżetu 20 milionów złotych dla policji, straży granicznej i Biura Ochrony Rządu za nadgodziny i gotowość.

Na wynagrodzenia za zabezpieczanie mistrzostwa Europy czeka - jak ustalił Roman Osica - 10 tysięcy policjantów i 500 oficerów BOR. Straż graniczna nie była na razie w stanie podać liczby funkcjonariuszy, którzy nie dostali jeszcze pieniędzy.

Mundurowi są rozżaleni. Liczyli na pieniądze przed wakacjami. Przed nami początek roku szkolnego i moment kupowania wyprawek do szkół, a pieniędzy nadal nie widać - mówią.

Mamy kontakt z naszymi kolegami z Ukrainy i według naszych informacji oni dostali już pieniądze za nadgodziny i gotowość - dodaje jeden z przedstawicieli związków zawodowych policjantów.

Duda: Czujemy się oszukani

Czujemy się oszukani brakiem zainteresowania władz i premiera. Dlaczego sprawa rozliczenia trwa tak długo? - pyta szef Związku Zawodowego Policjantów Antoni Duda. Na miejscu był sztab, była pani minister Mucha, był premier. Wszyscy nas chwalili: europejska i światowa federacja, premier, prezydent. Mam nadzieję, że teraz się zainteresują i zażądają raportu z MSW, który wskaże, dlaczego do dzisiaj sprawa nie jest rozliczona. Chodzi mi o wypłatę za nadgodziny i godziny zabezpieczenia przez policjantów, straż graniczną, straż pożarną i BOR. Trudno mówić policjantom, którzy dzwonią i dopytują, którzy byli ponad miesiąc na zgrupowaniu, w ciągłej dyspozycji, w miejscach skoszarowania, że to wciąż nie jest załatwione - dodaje.

Dokumenty utknęły w biurze Michała Deskura

Z naszych ustaleń wynika, że wypłaty utknęły, bo odpowiednie dokumenty wciąż leżą w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, na biurku wiceministra odpowiedzialnego za służby, czyli Michała Deskura.

Problem w tym, że funkcjonariusze nie mają w tej chwili możliwości, by upomnieć się o pieniądze. Trwają wakacje sejmowe, a to jedyna droga, by zasygnalizować problem - mówi jeden z rozmówców naszego dziennikarza. Tylko dla policji w budżecie przewidziano 12 milionów złotych.

Przypomnijmy, tylko w samej Warszawie przez 23 dni stacjonowały w gotowości oddziały policji z Częstochowy, Bielska-Białej i Cieszyna. Należy także wspomnieć o wyjazdach policjantów z innych części kraju w momencie interwencji podczas meczu Polska-Rosja.