Ministerstwo Obrony Narodowej naruszyło przepisy przeprowadzając z wolnej ręki postępowanie na zakup średnich samolotów dla polskich VIP-ów. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, takie jest orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej, która rozpatrywała skargi trzech oferentów na te decyzje resortu.

Złożony w piątek podpis pod kontraktem pozostaje w mocy - to orzeczenie nie oznacza nieważności umowy, a jedynie - jak usłyszał Krzysztof Zasada w Izbie - stwierdzenie faktu, że ministerstwo nie mogło kupić samolotów z trybie z wolnej ręki.

KIO w piątek zgodziła się na podpisanie umowy, biorąc pod uwagę interes społeczny, który ucierpiałby, gdyby kontrakt  nie został podpisany.

Mecenas Przemysław Wierzbicki, przedstawiciel Jet Business Corporation - jednego z koncernów, które zaskarżyły decyzję MON -  powiedział dziennikarzowi RMF FM, że są podstawy do wniosku o unieważnienie umowy, jednak w jego ocenie jest mało prawdopodobne wygranie takiej sprawy.

Wierzbicki dodał, że orzeczenie KIO otwiera natomiast drogę do ubiegania się przez wykluczonych dostawców o odszkodowanie. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

(łł)