Ponad 90 interwencji, 150 wylegitymowanych osób. To policyjny bilans minionej nocy w Sopocie. W ramach tak zwanych „Wielkich połowinek Trójmiasta” bawiła się tam młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych.

Policja przyznaje, że młodzież piła alkohol na potęgę. Większość wylegitymowanych osób miała od 16 do 18 lat. Mniej więcej połowa z 90 interwencji dotyczyła picia alkoholu w miejscu publicznym. Reszta głównie zakłócania ciszy nocnej, przeklinania i zaśmiecania.

Minionej nocy 4 pijanych nieletnich policjanci zdecydowali się odwieźć do domów i przekazać rodzicom. Jaki był ich stan, tego nie wiadomo, bo bez zgody rodziców policja nie może badać alkomatem osoby nieletniej.

Kolejnych dwoje nastolatków było trzeba przekazać pogotowiu, a nie rodzicom. Byli tak pijani, że nie było z nimi kontaktu.

Według naszych informacji pogotowie zabrało też kilkoro osób w podobnym stanie po zgłoszeniach od imprezowiczów, a nie policjantów.

Policjanci zatrzymali też 16-letnią mieszkankę Gdyni w związku z podejrzeniem posiadania i udzielania narkotyku swojemu 16-letniemu koledze. Jeżeli analiza laboratoryjna potwierdzi, że znalezione przy nieletniej substancje okażą się narkotykami wówczas policjanci sprawę skierują do Sądu Rodzinnego - mówiła nam Karina Kamińska z sopockiej policji. Dodaje też, że policja nie odnotowała tej nocy bójek, pobić ani rozbojów. 

(j.)