Antyfani piłki nożnej kilka miesięcy temu usłyszeli zapewnienia, że podczas Euro 2012 znajdą przystań w Zakopanem i Olsztynie. Te miasta zadeklarowały się jako strefa wolna od mistrzostw. Niestety, skończyło się tylko na zapowiedziach.

"Olsztyn - miasto wolne od futbolu" - tym hasłem chce promować się w trakcie Euro 2012 stolica Warmii i Mazur. Problem w tym, że choć sam slogan jest nośny, to władze Olsztyna realizują je w sposób bardzo niekonsekwentny.

Strefą teoretycznie wolną od futbolu ma być olsztyńska starówka. Planujemy rozbudowane, ładniej niż w ubiegłych latach zaaranżowane ogródki letnie. Będzie edukacyjny plac zabaw dla dzieci, w czerwcu ruszy też Olsztyńskie Lato Artystyczne - wymienia Marek Ciesielki, szef wydziału promocji w olsztyńskim urzędzie miasta. Tyle, że jeśli ktoś naprawdę chce odpocząć od piłki, to na starówce mu się to nie uda. Każdy natknie się tam na transmisje wyświetlane na ekranach telewizorów w pubach.

Jeszcze większą niekonsekwencję widać w podejściu do tego, co władze Olsztyna szykują dla fanów piłki nożnej - choć przecież, gdyby trzymać się promocyjnego hasła, w ogóle nie powinny się nimi przejmować. Strefa kibica powstanie w jednym z najatrakcyjniejszych zakątków Olsztyna, tuż obok plaży miejskiej nad jeziorem Ukiel. To, że nie na samej plaży, ale właśnie obok, ma spore znaczenie. Na plaży obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu, który w ten sposób zostanie ominięty. Jeśli pogoda dopisze, będzie to naprawdę atrakcyjne miejsce dla fanów piłki. Drugie takie miejsce powstanie na nowym olsztyńskim basenie. Tam będzie można pływając oglądać rozgrywki na wielkim ekranie. Podczas meczów reprezentacji Polski oraz podczas finału Euro 2012 wstęp na pływalnie będzie bezpłatny.

Zakopane jednak dla kibiców

Lobby piłkarskie górą! Mimo wcześniejszych zapowiedzi, Zakopane nie będzie strefa wolną od piłki nożnej podczas Euro 2012. Nie powiodła się wspólna inicjatywa stolicy Tatr i Olsztyna. Wprawdzie Olsztyn się wycofał, ale my się do końca nie poddajemy- zapewnia szef biura promocji miasta Andrzej Kawecki. Zakopane nie zorganizuje żadnej strefy dla kibiców. Za władze miasta zrobią to miejscowi przedsiębiorcy.

W czasie Euro w Zakopanem ma być cicho i spokojnie - tak przynajmniej zapewnia biuro promocji. Jednak już wiadomo, że gorące emocje będzie można przeżywać w wielu restauracjach, karczmach, hotelach, a nawet na basenach termalnych. Spokojnie będzie więc tylko oficjalnie. Miasto nie zamierza organizować żadnych imprez związanych z piłkarskimi rozgrywkami. Chcemy w tym okresie promować miasto jako strefę ciszy- mówi szef biura promocji Zakopanego. Oczywiście my tu także interesujemy się piłką nożną i od niej nie stronimy - zapewnia Kawecki. Chodziło tylko o to, żeby w samym mieście stworzyć doskonałe warunki do wypoczynku - dodaje.

Zakopiańskie władze liczą na to, że pod Tatry przyjadą mieszkańcy tych aglomeracji, w których będą rozgrywane mecze turnieju. Włodarze miasta mają nadzieje, że większość turystów będzie szukać w górach ciszy i spokoju, a nie okazji do przeżywania emocji związanych z Euro 2012.