Z powodu alarmu bombowego Leszek Miller nie zostanie dziś przesłuchany przez łódzką prokuraturę. Budynek został ewakuowany. Miller miał zeznawać jako świadek w procesie dotyczącym niegospodarności w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi.

W procesie toczącym się przed łódzkim sądem okręgowym na ławie oskarżonych zasiadają 23 osoby, w tym były baron SLD Andrzej Pęczak. Według prokuratury na ich działalności Fundusz stracił ponad 42 miliony złotych.

Obecne władze WFOŚiGW domagają się od oskarżonych naprawienia szkody w wysokości 38 mln zł. W procesie sąd ma do przesłuchania ponad 140 świadków. Większości z oskarżonych grozi do 10 lat więzienia, niektórym - do 3 lat pozbawienia wolności.