Sąd rodzinny zajmie się sprawą kobiety, która w Jaworzu na Dolnym Śląsku pijana szła ulicą ze swoim synem. Dziecko było bez kurtki. Policję zawiadomili przechodnie.

Była to anonimowa informacja o kobiecie, która idąc ulicą zatacza się i prowadzi za rękę małe dziecko. Na miejscu okazało się, że maluch ma dwa lata. Mimo, że było zimno, chłopczyk nie miał kurtki.

Kobieta tłumaczyła policjantom, że wraca do domu od znajomych. Badanie alkomatem wykazało trzy promile alkoholu. Dziecko trafiło pod opiekę babci.

Sprawą niewłaściwej opieki nad 2-latkiem zajmie się teraz sąd rodzinny.

Funkcjonariusze sprawdzają, czy kobieta mogła narazić swojego syna na niebezpieczeństwo. Gdyby tak było matce będzie też grozić sprawa karna.