Na trzy miesiące do aresztu trafił Sławomir K. podejrzany o zabójstwo z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia - dowiedział się reporter RMF FM w Prokuraturze Okręgowej w Siedlcach. Mężczyzna w czasie weekendu brał udział w awanturze w miejscowości Borki na Mazowszu. Zginął tam 32-letni mężczyzna.

Oskarżonemu grozi nawet dożywocie. Sławomir K. miał zadać swojemu koledze cios w szyję ostrym narzędziem. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Tłumaczy, że nie pamięta, co wydarzyło się w czasie weekendu. Po zatrzymaniu miał we krwi ponad dwa promile alkoholu.

Z informacji reportera RMF FM Michała Dobrołowicza wynika, że mężczyźni pokłócili się w czasie trwającego kilka godzin spotkania. W pewnym momencie zaczęli się bić. Kiedy partnerka ofiary zaczęła ich rozdzielać, zauważyła na jego szyi głęboką ranę. Na miejsce wezwano pogotowie. Mimo reanimacji, mężczyzna zmarł.

W tej sprawie przesłuchano już co najmniej 5 osób, w tym między innymi partnerkę ofiary ora zosoby, które brały udział w weekendowym spotkaniu, w czasie którego doszło do awantury.

APA