2,5 roku spędzi w więzieniu była dyrektorka szkoły podstawowej w Moszczenicy - tak zdecydował piotrkowski sąd rejonowy. To kara za nakłanianie pracowników placówki do zaciągania dla niej wysokich kredytów. Kobieta nie spłacała zobowiązań, które spadały na jej podwładnych.

Agnieszka D. musi także zapłacić trzy tysiące zł grzywny. Sąd zobowiązał ją też do naprawienia szkody wobec 12 pokrzywdzonych. Matkę byłej dyrektor szkoły - Wiesławę W. - którą prokuratura oskarżyła o nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań, sąd skazał na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Według prokuratury, ówczesna dyrektorka szkoły w Moszczenicy zmuszała nauczycieli i personel do zaciągania dla niej kredytów w różnych bankach. Podwładni przekazywali szefowej pieniądze z kredytów i pożyczek w wysokości od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po pewnym czasie kobieta przestawała spłacać kredyty i zobowiązania spadały na jej podwładnych. W ten sposób mogła wzbogacić się o milion złotych.

Ponieważ dyrektorka prosiła swoich pracowników o dyskrecję, poszkodowani długo nie wiedzieli, że są oszukiwani. Sprawa wyszła na jaw w 2010 roku. Kobiecie przedstawiono kilkanaście zarzutów dotyczących przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i poświadczenia nieprawdy.

Była dyrektorka nie przyznała się do winy. Utrzymywała, że nikogo nie zmuszała do zaciągania kredytów, a jedynie prosiła o "koleżeńską przysługę". Prokuratura domagała się dla niej kary trzech lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny; obrona zapowiada wniesienie apelacji. Agnieszka D. ponad rok spędziła w areszcie.