Minister Bartosz Arłukowicz, który zarzuca samorządowi lekarzy zmowę milczenia wokół błędów lekarskich, jest mu winien ponad 20 milionów złotych. Rachunek na taką sumę przekazał szefowi resortu zdrowia prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. Jak się okazuje, rachunek dotyczy właśnie tego, o co minister ma pretensje do lekarzy.

Zobacz pismo samorządu lekarskiego do ministra Arłukowicza

Od dwóch lat koszty dochodzeń związanych z lekarskimi błędami pokrywane są ze składek medyków, przez ich samorząd. Szef Rady Lekarskiej jest oburzony, że dłużnik ma czelność kwestionować etykę lekarzy.

Finansowanie tego zadania jest obowiązkiem ministra zdrowia. On tych środków finansowych nam nie przekazuje, ale my - wiedząc, jak ważne dla społeczeństwa jest prowadzenie odpowiedzialności zawodowej - prowadzimy je z własnych składek - tłumaczy Maciej Hamankiewicz w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Tomaszem Skorym.

(Arłukowicz - przyp. red.) jest jedynym ministrem zdrowia, który za rok 2011 Okręgowym Izbom Lekarskim nie dał ani jednej złotówki. Łącznie naprawdę to jest wiele milionów złotych, które powinien przekazać dla samorządu lekarskiego - dodaje prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Według wyliczeń lekarskiego samorządu, szef resortu zdrowia jest winien medykom za lata 2010-2012 dokładnie 20 milionów 378 tysięcy 332 złote.

(bs)