"W 2011 PiS też prowadził w sondażach, ale w ostatnim tygodniu kampanii prezes Kaczyński poślizgnął się na skórce od banana i znowu wygrała PO". Wynik prawicy w nadchodzących wyborach będzie zależał od tego, czy prezes PiS ponownie się poślizgnie" - tłumaczy Jacek Kurski, jeden z liderów Solidarnej Polski, odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. "Zbigniew Ziobro, nasz lider tego nie zrobi, bo sprężystym, mocnym krokiem idzie do przodu" - zapewnia.

Musiałem ponownie zdawać na prawo jazdy

"Pytanie jest tendencyjne" - mówi pytany przez słuchaczy, ile jeszcze punktów zostało mu do utraty prawa jazdy. "Raz mi zabrakło punktów. Kilka lat temu musiałem ponownie iść na egzamin. Zdałem za drugim razem. Byłem taki pewny, że jeżdżę tyle lat i teorię rozbiję w drobny mak" - wspomina. "Okazuje się, że miałem cztery błędy. Na jakim pytaniu poległem? Założę się, że większość naszych słuchaczy nie wie, do jakiej prędkości można jeździć w terenie zabudowanym. Albo pytanie, do jakiej prędkości można jechać na drodze krajowej dwupasmowej w Polsce?" - wymienia gość RMF FM. "Uświadamiam naszym słuchaczom, jak łatwo nie zdać takich duperelnych pytań "- tłumaczy.

Złośliwcy wbiją we mnie swój zwierzęcy wzrok

"Jak nie wejdziemy do PE, to nie wejdziemy. Ale wykluczam, że nie wejdziemy" - mówi pytany o to, co zrobi jeśli jego partia nie odniesie sukcesu w najbliższych wyborach. "Wejdziemy do PE. Wbrew wszystkim mądralom i cmokierom i złośliwcom, którzy wbijają teraz we mnie swój zwierzęcy wzrok" - mówi gość RMF FM.

Nie wiem, co Ziobro robił w 1989 roku

Co Zbigniew Ziobro robił w 1989 roku? "Nie wiem. Był cztery lata młodszy ode mnie, więc nie załapał się już na podziemie solidarnościowe. Ja byłem ostatnim rocznikiem, który się załapał" - tłumaczy Jacek Kurski w RMF FM.

Nie protestujemy. Niuansujemy

"Nie protestujemy przeciwko Okrągłemu Stołowi, tylko niuansujemy". "Czy trzeba kłamać, że wszystko było "cacy", że wszystko było piękne?!"- pyta. "Myślę, że posłowie Solidarnej Polski działali w swoich lokalnych społecznościach".

Mój dziadek Longin Kurski

"Mój dziadek Longin Kurski był rdzennym warszawiakiem, inżynierem w elektrowni warszawskiej a jeśli dobrze odczytuję kontekst tego pytania to informuje, że 1 września 1939 roku wyruszył na wojnę i służąc w 36. Pułku Artylerii Lekkiej WP w dywizji piechoty, szedł na bitwę pod Mławą i został przez dywizję Guderiana zepchnięty i pod Srebrnym Borkiem wzięty do niewoli. Przez pięć lat przesiedział w Woldenbergu, obecnym Dobiegniewie i wrócił w 1945 do Warszawy" - odpowiada słuchaczom pytającym o jego dziadka.

Jerzy Robert Nowak - postać ciekawa, rozpoznawalna

Dla niemałej części opinii publicznej Jerzy Robert Nowak jest to postać ciekawa, wiarygodna i rozpoznawalna, ale co do jego kandydowania z list SP do PE nie ma jeszcze decyzji" - twierdzi Jacek Kurski.

 Wspierać Kliczkę. Unikać Swobody

"Majdan jest dziś zdominowany przez prawy sektor. Trzeba ostrożnie z poparciem dla rewolucji. Trzeba popierać Kliczkę i Jacyniuka, natomiast unikać afiliacji ze Swobodą dopóki nie odetnie się od ona UPA, a nie ma takiego zamiaru" - tłumaczy Kurski. "Trzeba grać na to, żeby zabezpieczyć demokratyczne wybory. Tak żeby sami Ukraińcy mogli Janukowycza odwołać".