Opolscy maturzyści po raz drugi będą zdawać egzamin maturalny z polskiego i matematyki - zdecydował minister edukacji. Kto odpowiada za przedostanie się tematów do Internetu? Na razie największa kara spotkała uczniów.

Śledztwo w sprawie przecieku maturalnych tematów prowadzi prokuratura. Mamy tego typu informacje i na oficjalny wniosek prokuratury czy organów ścigania, możemy ten adres i datę dodania – bo to jest ważny czas – udostępnić - powiedział RMF Piotr Krzeczkowski, szef portalu internetowego, na którym dzień przed maturą można było znaleźć tematy egzaminu.

Kurator unieważnił pisemną część matur w piątek wieczorem po tym, jak w Internecie, na dzień przed egzaminami, pojawiły się niektóre pytania. Maturzyści odwołali się do ministra edukacji, który jednak podtrzymał decyzję kuratora - egzaminy zostały unieważnione dla wszystkich, którzy pisali tematy, jakie przeciekły do Internetu, czyli dla 97% zdających.

Maturzyści nie zgadzają się na powtórne pisanie matury; wczoraj w proteście znów wyszli na ulice. W manifestacji brało udział kilka tysięcy młodych ludzi, nieśli transparenty z hasłami: "Egzamin dojrzałości pozbawia godności", "Druga matura to bzdura". Krzyczeli: "Precz z maturą!". Protestujący obrzucili jajkami Urząd Wojewódzki w Opolu. Posłuchaj:

Do Internetu trafiły dwa z czterech tematów z języka polskiego. W przypadku zdających, którzy wybrali ujawnione tematy egzaminacyjne, naruszenie prawa mogło mieć wpływ na wynik egzaminu. Natomiast w przypadku tych, którzy nie wybrali tych tematów, powyższe naruszenie przepisów prawa nie miało wpływu na wynik egzaminu, a zatem w stosunku do nich nie zachodzi ustawowa przesłanka unieważnienia egzaminu dojrzałości - czytamy w oświadczeniu ministra edukacji. Mirosław Sawicki zdecydował też, że ci, którzy zdawali matematykę drugiego dnia matur, też będą powtarzać egzamin.

Minister uważa, że jego decyzja jest dla maturzystów sprawiedliwa: To nie jest karanie w moim odczuciu. To jest kwestia stworzenia, by wszyscy piszący mieli te same warunki i te same szanse - powiedział Sawicki.

Szef resortu edukacji podkreśla, że jeśli ktoś nie podejdzie do powtórnego egzaminu dojrzałości, straci w tym roku szanse na studiowanie. Wcześniej ustalono, że powtórka egzaminu maturalnego z języka polskiego odbędzie się we wszystkich opolskich szkołach średnich 19 maja, a z matematyki dzień później.

Jak się okazuje, przecieki pojawiły się także w województwach wielkopolskim, lubuskim i zachodniopomorskim. Niektóre tematy maturalne pojawiły się tam dzień wcześniej na stronach internetowych. Mimo to, w tych województwach matura nie zostanie powtórzona.

Minister zasłania się ustawą o systemie oświaty, która mówi o tym, że jeśli coś wpływa na wynik egzaminu, to trzeba ten egzamin unieważnić. W przypadku tych trzech województw, takiego wypływu – zdaniem ministra – nie było.

Tam nie ma sytuacji takiej, która by upoważniała mnie do stwierdzenia, że ten rodzaj przecieku mógł wpłynąć na wyniki egzaminów. Wszystko dlatego, że przy tematach widniejących na stronie internetowej napisano, że są to tematy z innego województwa.