Opolska prokuratura ustaliła, że przeciek pisemnych tematów maturalnych w Opolskiem dotyczył także języka niemieckiego i matematyki w szkołach technicznych.

Sprawa wyszła na jaw podczas przesłuchania pracownicy drukarni urzędu wojewódzkiego. Kobieta wcześniej przyznała się do kradzieży zestawów maturalnych, które sprzedawał uczniom jej 19-letni syn. Nic dziwnego, że wśród maturzystów znów zapanował niepokój o dalsze losy ich egzaminu dojrzałości.

Przypomnijmy, że z powodu przecieku tematów maturalnych, opolscy maturzyści, mimo wielkich protestów musieli powtarzać pisemny egzamin z języka polskiego i matematyki.

Sprawcy przecieku – matka i syn - przyznali się do winy i zaproponowali dobrowolne poddanie się karze. Sylwii S. grożą 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywna w wys. 5 tys. zł oraz zakaz zajmowania stanowisk związanych z ochroną tajemnicy służbowej, Arturowi S. zaś 1,5 roku w zawieszeniu na 3 lata oraz grzywna w wys. 1500 złotych. Na razie Sylwia S. została dyscyplinarnie zwolniona z pracy.