Do sądu rejonowego w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie) wpłynął akt oskarżenia przeciwko ks. Jarosławowi M. Według ostrołęckiej prokuratury dopuścił się on tzw. innych czynności seksualnych wobec dziewczynek poniżej 15. roku życia.

Do sądu rejonowego w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie) wpłynął akt oskarżenia przeciwko ks. Jarosławowi M. Według ostrołęckiej prokuratury dopuścił się on tzw. innych czynności seksualnych wobec dziewczynek poniżej 15. roku życia.
Zdj. ilustracyjne /DPA/McPHOTO /PAP/EPA

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce oskarżyła duchownego o dopuszczenie się oraz usiłowanie dopuszczenia się "innej czynności seksualnej" wobec ośmiu małoletnich poniżej 15. roku. W języku prawnym oznacza to zachowania o seksualnej intencji, polegające na kontakcie cielesnym, ale nie będące obcowaniem płciowym (zwykle chodzi o dotykanie o charakterze intymnym). Do zdarzeń objętych aktem oskarżenia dochodziło w latach 1997-1998 i 2011-2012 w wiejskich parafiach w okolicach Ornety i Kętrzyna, gdzie oskarżony był proboszczem.

Śledczy badali sprawę po zawiadomieniu od dyrektorki szkoły, która dowiedziała się od swoich uczennic o niewłaściwych zachowaniach duchownego. Z relacji dziewczynek wynikało, że ksiądz miał namawiać je do rozbierania się i kąpieli w jego obecności, a także dotykać je w trakcie nauki pływania. Miało do tego dochodzić podczas wakacyjnych wyjazdów nad jeziora zorganizowanych dla dzieci z ubogich rodzin, a także w łazience.

Wcześniejsze śledztwo w tej sprawie zostało dwukrotnie umorzone przez Prokuraturę Rejonową w Kętrzynie, która uzasadniała to brakiem znamion czynu zabronionego i dostatecznych dowodów popełnienia przestępstwa. Jak mówił wówczas PAP przedstawiciel prokuratury, "z etycznego punktu widzenia pewne zachowania księdza były niewłaściwe, nie udowodniono natomiast, aby miały one podtekst seksualny". Sprawa była wielokrotnie relacjonowana i komentowana przez media. Postępowanie podjęto na nowo pod koniec 2015 r., a prokuratura generalna wyznaczyła do jego prowadzenia prokuraturę w Ostrołęce.

Ksiądz nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień

Z informacji przekazanych PAP w środę przez rzecznik prasową ostrołęckiej prokuratury Elżbietę Łukasiewicz wynika, że zebrano dowody, które pozwoliły na przedstawienie zarzutów w tej sprawie. Oceny takiej dokonano zarówno w oparciu o analizę materiału z kętrzyńskiej prokuratury, jak i zebranego już po przejęciu śledztwa przez prokuraturę w Ostrołęce.

Jarosław M., przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień - podała rzecznik. Jak dodała, zastosowano wobec niego dozór policji polegający na zakazie kontaktowania się z pokrzywdzonymi dziećmi i ich opiekunami.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu w Kętrzynie, terminu rozpoczęcia procesu jeszcze nie wyznaczono. Z komunikatu ostrołęckiej prokuratury wynika, że o oskarżeniu duchownego poinformowany został arcybiskup metropolita warmiński.

Rzecznik prasowy Kurii Warmińskiej ks. Marcin Sawicki przekazał w środę PAP, że kuria dotychczas nie została powiadomiona przez prokuraturę o skierowaniu do sądu tego aktu oskarżenia.

Jednocześnie informujemy, że ta sprawa toczy się od kilku lat, i już na początku, z chwilą otrzymania wiadomości o możliwości popełnienia przestępstwa przez ks. Jarosława M. Ksiądz Arcybiskup natychmiast odwołał go z obowiązków proboszcza i odsunął od pracy z dziećmi i młodzieżą, i tak jest do dziś - oświasczył rzecznik kurii. Jak dodał, metropolita warmiński podejmie dalsze postępowanie wobec oskarżonego księdza "zgodnie ze wskazaniami Kongregacji Nauki Wiary, po prawomocnym orzeczeniu sądu".