Burmistrz z Kościerzyny stanął przed nie lada problemem, a wszystko za sprawą radnych z Komisji Komunalnej. Podczas obrad głosowano wnioski nowych inwestycji w mieście, ale przegłosowane wnioski nie pojawiły się już w protokole. Bez nich uchwalenie budżetu miasta na 2006 r. jest niemożliwe.

Szefowie komisji obwiniają protokolantkę, która – jak twierdzą – nie spisała głosowanych wniosków. W tym dniu na posiedzeniu komisji była osoba mało doświadczona, która sporządziła taki protokół. (…) Ja nie czuję się winna - broni się Teresa Preis, szefowa komisji.

Przewodniczący i wiceprzewodniczący nie przypilnował zredagowania wniosków i na komisji tych wniosków nie podpisano. Skoro na komisji wnioski nie powstały to trudno, żeby protokolant za komisję redagował wniosek - mówi burmistrz Kościerzyny.

Zgodnie z prawem, budżet może zostać uchwalony po Nowym Roku, ale pod warunkiem, że głosowanie opóźnią ważne przyczyny. Czy zgubienie wniosków zostanie tak zakwalifikowane? Bardzo wątpliwe.