​Nie żyje 13-letni chłopiec, na którego dwa tygodnie temu spadł konar. Do zdarzenia doszło w Lasku Złotoryjskim w Legnicy. Kuba zmarł po długiej walce - donosi "Gazeta Wrocławska".

​Nie żyje 13-letni chłopiec, na którego dwa tygodnie temu spadł konar. Do zdarzenia doszło w Lasku Złotoryjskim w Legnicy. Kuba zmarł po długiej walce - donosi "Gazeta Wrocławska".
Zdjęcie ilustracyjne /Piotr Bułakowski /RMF FM

12 października uczniowie szkoły podstawowej nr 9 w Legnicy wybrali się do Lasku Złotoryjskiego na lekcje wychowania fizycznego. Wykonywali tam ćwiczenia siłowe. Uczniowie mieli podnosić konar, by po chwili go odrzucić. W pewnym momencie 13-latek został uderzony w głowę. Chłopak stracił przytomność.

Został zabrany do szpitala, gdzie został poddany zabiegowi neurochirurgicznemu. Jego stan był ciężki. Chłopiec zmarł 26 października.

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Legnicy. Trzy dni po zdarzeniu przesłuchany został nauczyciel wychowania fizycznego. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu uczniów, którymi się opiekował oraz nieumyślnego spowodowania u jednego z nich ciężkiego obrażenia ciała stanowiącego chorobę realnie zagrażającą życiu.

W poniedziałek prokuratura ma podjąć decyzję o prowadzeniu dalszych czynności w tej sprawie.

(ł)