Komisja Europejska przedstawiła projekt nowego budżetu UE na lata 2014-20. W dokumencie zaproponowano Polsce 80 mld euro w ramach polityki spójności - twierdzą unijne źródła. Warszawa będzie również mogła pozyskać dodatkowe środki z unijnego budżetu.

Wystarczy, żeby nasz kraj zgłosił swoje projekty energetyczne i transportowe do sfinansowania w ramach nowego, zaproponowanego w projekcie budżetu Funduszu Infrastrukturalnego.

Nowy siedmioletni budżet UE wyniesie 972,2 mld euro - wynika z propozycji przyjętej przez Komisję Europejską. KE proponuje zmniejszenie unijnego budżetu z 1,06 proc. do 1 proc. unijnego dochodu narodowego brutto.

Środki przeznaczone na politykę spójności mają wynieść według propozycji KE 376 mld euro. Przy czym KE proponuje stworzenie nowej kategorii regionów przejściowych,które mogłyby korzystać z budżetu spójności. Wspólna Polityka Rolna ma pozostać jedną z dwóch (po polityce spójności) najważniejszych unijnych polityk z budżetem wysokości 371,72 mld euro.

W nowym wieloletnim budżecie KE proponuje stworzenie specjalnego funduszu infrastrukturalnego (40 mld euro i 10 mld ze środków spójności), zwiększenie środków na badania i innowacyjność (80 mld euro)oraz na młodzież (15,2 mld euro na program wspierający edukację).

Na politykę zagraniczną UE KE chce przeznaczyć 70,2 mld euro, oraz 16 mld euro na politykę sąsiedzką.

Dowgielewicz: Czekają nas trudne negocjacje ws. budżetu UE

Wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialny za sprawy europejskie Mikołaj Dowgielewicz podkreśla, że przygotowany przez Komisję Europejską projekt nowego budżetu UE na lata 2014-20 trzeba traktować ostrożnie.

Bardzo istotne jest, żeby zdawać sobie sprawę, że to będą bardzo trudne, żmudne i długie negocjacje, więc należy bardzo ostrożnie podchodzić do różnych propozycji kwot, które się znalazły w mediach w tej chwili - powiedział.

Podkreślił, że Polska czeka na akty wykonawcze związane z komunikatem KE dotyczącym nowego wieloletniego budżetu. To jest bardzo istotne, żebyśmy we wrześniu, w październiku dostali konkretne propozycje legislacyjne dotyczące rozporządzeń w obszarze rolnictwa, polityki spójności czy w innych obszarach, bo wymaga bardzo, bardzo, bardzo dużo pracy ze strony Rady i Parlamentu Europejskiego - dodał Dowgielewicz.