Klienci biur podróży, które upadły w zeszłym roku, do tej pory nie odzyskali ani złotego. Zarówno w sprawie Selectours jak i Orbis Travel cały czas toczą się postępowania - ustaliła reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz. Sprawa będzie się ciągnąć, bo tyle trwają procedury.

Najpierw trzeba zamknąć listę poszkodowanych, żeby można było sprawiedliwie podzielić pieniądze od ubezpieczyciela.

W przypadku firmy Selectours sprawa jest bardziej zaawansowana, bo już zebrano wszystkie roszczenia. W sumie klienci firmy domagają się zwrotu 6 milionów złotych. Ubezpieczyciel daje 1,6 miliona. Teraz trwa weryfikacja żądań. Część osób musi też dosłać dokumenty.

Gorzej wygląda sytuacja klientów Orbis Travel. Wciąż nie ustalono kto ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy.

Część wycieczek klienci kupowali za bony lub dostawali w ramach funduszu pracowniczego. Teraz są potrzebne prawnicze analizy, czy i oni powinni dostać zwrot. Jeśli problem zostanie rozwiązany poszkodowani będą mogli przeznaczyć odszkodowanie za zniszczone zeszłoroczne wakacje na wycieczki z katalogów lato 2012.