Po południu w katowickim Spodku rozpocznie się wielki finał Ligi Światowej. W gronie finalistów zagrają oczywiście biało-czerwoni oraz m.in. najlepsza drużyna świata, Brazylia. Można jeszcze kupić bilety.

Na otwarcia Brazylii z Bułgarią, a także pierwsze spotkanie Polaków, z Francją, jest jeszcze około 300 biletów. Można natomiast zapomnieć o biletach na półfinał i niedzielny finał. Dla kibiców, którym nie uda się dostać do środka, przed Spodkiem zostanie wystawiony wielki telebim.

Do Katowic ostatni przyjechali Brazylijczycy. Byli tak zmęczeni podróżą, że ich kapitan nie pojawił się na konferencji prasowej. Na przyjazd najlepszych siatkarzy świata musiały odpowiednio przygotować się goszczące ich hotele. Organizatorzy już podczas rezerwacji musieli zaznaczyć, że siatkarze z racji swojego wzrostu potrzebują specjalnych, ponad 2 metrowych łóżek.

Pierwszy mecz finału to pojedynek Bułgarów z mistrzem świata Brazylią, a wieczorem natomiast odbędzie się mecz Polaków z Francją. Władze miasta, z myślą o kibicach przyjeżdżających na turniej finałowy Ligi Światowej, wydały bezpłatny plan miasta. Do godziny 1 w nocy będą kursować niektóre tramwaje i autobusy. W centrum miasta staną dodatkowe toalety. Ponadto na ulicach Katowic zwiększy się liczba patroli policji i straży miejskiej.