Oskarżony o wyłudzenie 1,7 mln złotych katowicki prokurator apelacyjny Jerzy Hop może opuścić areszt. Warunkiem jest wpłacenie 50 tysięcy poręczenia majątkowego.

Pieniądze musiałyby wpłynąć na sądowe konto w ciągu 30 dni. Wówczas Hop mógłby wyjść na wolność, ale pozostawałby pod dozorem policji; nie będzie mógł także wyjeżdżać za granicę.

Jerzy Hop pozostaje w areszcie od trzech lat. Prokuratura twierdzi, że wyłudził od 65 firm pieniądze rzekomo na sprzęt i wyposażenie prokuratury. W rzeczywistości jednak fundusze te miały trafiać do jego kieszeni.