Dyrektor więzienia w Rzeszowie skierował do Sądu Okręgowego wniosek o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. To pierwszy i na razie jedyny człowiek, który może zostać objęty nowymi przepisami ustawy o "bestiach", dotyczącej izolacji niebezpiecznych przestępców po zakończeniu kary więzienia. Tylko w zakładzie w Rzeszowie jest około 60 przestępców, których sprawy są jeszcze analizowane przez dyrekcję. Nie jest więc wykluczony kolejny wniosek o izolację.

We wniosku dotyczącym Trynkiewicza dyrektor przekazuje, by uznać skazanego za osobę stwarzającą zagrożenie. (...) Sugeruje, że istnieje potencjalne zagrożenie. Skazany Mariusz T. może być niebezpieczny po opuszczeniu zakładu karnego - mówi w rozmowie z naszym reporterem major Norbert Gaweł z zakładu karnego w Rzeszowie. Dyrektor wydał opinię na podstawie kilku dokumentów. Była to opinia psychologiczna, psychiatryczna, jak też ocena sposobu funkcjonowania skazanego w warunkach izolacji więziennej, czyli w przebiegu jego resocjalizacji oraz ocena funkcjonowania jego w ramach realizowanej terapii - wymienia Gaweł. Mariusz Trynkiewicz kończy karę 11 lutego bieżącego roku i o ile nie zapadną inne rozstrzygnięcia w tej kwestii, do 11 lutego będzie w naszej jednostce - dodaje. 

Do sądu został skierowany jeden wniosek, właśnie dotyczący Trynkiewicza. Rzecznik Zakładu Karnego w Rzeszowie mjr Norbert Gaweł poinformował, że w późniejszym terminie dyrektor będzie rozpatrywał jeszcze sprawy innych skazanych i niewykluczone, że złoży w sądzie jeszcze kilka podobnych wniosków.

Czego dotyczy ustawa o bestiach?

Przypomnijmy, że Trynkiewicz - pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia, może 11 lutego opuścić Zakład Karny w Rzeszowie. Nie stanie się tak, jeśli sąd, na mocy ustawy o nadzorze nad groźnymi przestępcami, orzeknie o umieszczeniu go w specjalnym ośrodku terapeutycznym.

Ustawę tę w połowie grudnia 2013 r. podpisał prezydent Bronisław Komorowski. Dotyczy ona m.in. postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia). Ponadto, odnosi się do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne, bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy" zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.

(mal)