Sąd wydał postanowienie o aresztowaniu na trzy miesiące mężczyzny zatrzymanego w związku ze śmiercią dwóch osób w Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze. Wczoraj 29-latek usłyszał zarzuty zabójstwa pracownika ochrony i 27-letniej harfistki. Częściowo przyznał się do winy.

Mężczyzna de facto przyznał się do zabicia pracownika ochrony. W trakcie przesłuchania złożył wyjaśnienia zasłaniając się jednak częściowo niepamięcią - powiedziała rzeczniczka prasowa jeleniogórskiej Prokuratury Okręgowej Violetta Niziołek.

Wczoraj po zakończeniu przesłuchania 29-latek wyraził zgodę na udział wizji lokalnej. To właśnie po jej zakończeniu prokurator udał się do sądu z wnioskiem areszt dla podejrzanego. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i późnym wieczorem wydał postawienie o aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące - dodała rzeczniczka.

Policja zatrzymała mężczyznę w piątek w pociągu w Jaworznie na Górnym Śląsku. Był całkowicie zaskoczony i nie stawiał oporu.

W poniedziałek sekcja zwłok ofiar

Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok obu ofiar. Oględziny zwłok wskazują, że prawdopodobną przyczyną śmierci kobiety było uduszenie, a mężczyzny obrażenia głowy i silny krwotok. Dopiero jednak po przeprowadzeniu sekcji zwłok możliwe będzie jednoznaczne określenie przyczyny śmierci - dodała Niziołek.

Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej, motywem zabójstwa mogła być zemsta na 60-letnim portierze, a młoda artystka prawdopodobnie była przypadkową ofiarą.

W związku z zabójstwem w Jeleniej Górze ogłoszona została trzydniowa żałoba.

Makabrycznego odkrycia dokonali pracownicy filharmonii

Przypomnijmy, że zbrodnia wyszła na jaw w piątek rano. To wtedy pracownicy filharmonii w Jeleniej Górze znaleźli w budynku dwa ciała: 27-letniej harfistki i 60-letniego portiera. Ciała znajdowały się w różnych miejscach: mężczyzny na parterze, obok dyżurki, a kobiety na piętrze, prawdopodobnie w gościnnym pokoju, w którym nocowała. 27-latka przyjechała bowiem do Jeleniej Góry z Warszawy, w piątek miała zagrać w Filharmonii Dolnośląskiej w koncercie "Muzyczne pary".