Od pierwszego lipca zachodniopomorska policja nie będzie już używać fotoradarów. W ich miejsce policjanci dostali 10 nowiuteńkich, podręcznych, ale dalekosiężnych "Iskier", którymi będą dyscyplinować kierowców.

Skuteczność tego urządzenia, skonstruowanego w oparciu o technologię rodem z rosyjskich łodzi podwodnych, jest porażająca. Naczelnik zachodniopomorskiej drogówki Grzegorz Sudakow tłumaczy, że pirata drogowego można skutecznie ustrzelić z 800 metrów.

Testy pokazały, że Iskrami można także mierzyć prędkość z pokładu helikoptera lecącego na przykład nad ekspresówką. Potem sygnał trafia do radiowozu na trasie i mandat gotowy.