"Ważne jest, aby ten podręcznik właściciela był recenzowany przez wszystkich zawodników” – takie zdanie znalazło się w instrukcji obsługi elektrycznego skutera produkcji chińskiej. Partię sprowadzonych do Polski pojazdów zatrzymali celnicy ze Szczecina. Wszystko przez "kwiatki” w dołączonych do pojazdu dokumentach.
Z instrukcji obsługi skutera można było dowiedzieć się, że "nauka jazdy konnej wymaga czasu", a pojazd "jest idealny dla dorosłych jeźdźców z podstawowym doświadczeniem". Ewidentnie ktoś posłużył się internetowym translatorem, a to niezgodne z prawem.
Wszystkie importowane do Polski sprzęty elektryczne muszą mieć jasną i czytelną instrukcję. Wątpliwości celników w tym zakresie potwierdziła Inspekcja Handlowa.
Jeśli instrukcja nie zostanie poprawiona, na dwudziestu nowiutkich pojazdach nie będzie jeździł nikt - nawet "dorosły jeździec z podstawowym doświadczeniem".
(mn)